|
www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl Forum ON
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
paweł dykowski
Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 139 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob Lut 28, 2009 3:26 pm Temat postu: nasze owczarkowe wystawy - ile ich naprawde jest??? |
|
|
Cześć Koledzy i Koleżanki !
Od jakiegoś już czasu nurtuje mnie problem ilości naszych owczarkowych imprez. Zastanawiam się bo doszedłem do wniosku że mamy stanowczo za mało typowo owczarkarskich wystaw. Ostatnio przybyła jedna impreza planowana na wrzesień w oddziale rzeszowskim ( i chwała chłopakom za to ), ale za to zniknęła 3 KWON z Sopotu………
Z tego co wiem w Niemczech każde LG lub nawet OG organizuje choć jedną wystawę w roku. Zatem przy takiej ilości oddziałów jest na co jeździć w roku.
Pomylą się ci którzy doszukują się tu teraz słów „ a u nas co???”
Wprost przeciwnie, chcę Was zapytać, czy uważacie że nasz kalendarz wystawowy jest wystarczająco obłożony czy widzielibyście jeszcze jakieś imprezy owczarkarskie ???
Z pozdrowieniem, Paweł |
|
Powrót do góry |
|
|
paweł dykowski
Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 139 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 3:47 pm Temat postu: |
|
|
Żenujące...doprawdy nie wiem dlaczego zasadniczo ciekawy temat nikogo ale to kompletnie nikogo nie interesuje ? czyzby każdy uznał że mamy dośc wystaw w ciągu roku ???
No tak, pewie za malo tu oszczerst i ploteczek tak chętnie przez wszystkich czytane....
Dobrze że nie pociągnąłem tematu bo jak widzę szkoda fatygi |
|
Powrót do góry |
|
|
Basia i V
Dołączył: 07 Sty 2008 Posty: 367 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 4:47 pm Temat postu: |
|
|
No to ja się odezwę - pewnie dlatego, że już nie jestem wystawcą . Ale w czasach, kiedy sporo jeździłam po wystawach dziwiła mnie dysproporcja między ilością wystaw na południu kraju (tu wystaw było dużo, może mniej tych "ON"owskich, ale ogólnych było mnóstwo ). Zupełnie inaczej było na północy kraju - tam ilość wystaw była o wiele mniejsza. Nie wiem, czy to jest związane z gęstością zaludnienia. Pamiętajmy, że południe Polski to np aglomeracja górnośląska. Każde większe miasto ma tu swój oddział i swoją wystawę.
Tak naprawdę, to wydaje mi się, że nie tylko brakuje specjalistycznych wystaw ON, ale także imprez typu Mistrzostwa Polski ON. Bo to mogą być i MP PT, i obedience, ale także flyball, czy agility, nie tylko IPO.
Wiadomo, że IPO to najlepszy sprawdzian ON-a, ale przecież ON jest niezły także w innych sportowych dyscyplinach.
Dlatego postuluję, aby obok przykładania dużej wagi do ilości i jakości wystaw, pamiętać także o sportowej stronie hodowli. Na początek może skromnie. Co by było, gdyby na każdej Onkowej wystawie były też egzaminy PT (tzw ringi posłuszeństwa)?. To wprawdzie jeszcze nie zawody, ale w takich warunkach zdany egzamin jest o wiele trudniejszy, niż te zdawane w ukryciu za wysokim płotem, kiedy nic nie widac, a każdy boi sie głębiej odetchnąć, bo to rozproszy psa. _________________ Barbara Pawlik |
|
Powrót do góry |
|
|
Renata Horzela
Dołączył: 31 Sty 2008 Posty: 147 Skąd: Mikołów
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 7:57 pm Temat postu: |
|
|
Wystawy ON organizowane przez oddziały bardzo często przynoszą straty. W związku z tym, osoby zarządzające stroną finansową oddziałów tracą motywację do organizacji takich wystaw, a zdrowy rozsądek nakazuje im rezygnację z niedochodowych imprez kynologicznych.
Taka jest niestety brutalna prawda.
Sama ubolewam nad niewielką ilością wystaw ON w Polsce.
Nie wiele jest jednak osób, które chcą zangażować swoje siły, poświęcić swoje środki finansowe i wolny czas w organizację wystaw.
Chwała Im za to! _________________ Renata Horzela |
|
Powrót do góry |
|
|
alexandra
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 432 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 7:57 pm Temat postu: |
|
|
Pawle,Basiu..pytacie czemu?nie ma wystaw ON?czemu nie ma wielu imprez kynologicznych?
Poczytajcie chocby watek tegorocznej wystawy w Miliczu...wnioski mnie nasówaja sie same..
Czemu nie ma?bo w naszj Polskiej "ciekawej"rzeczywistosci..wielu mamy piszacych i krytykującyc a mało takich ludzi którzy chca cos robic i niestety ale taka jest prawda wystawiac siebie na krytyke i "języki"innych nic nie robiacych krytykantów..którzy i tak sie znajda i beda mieli zawsze do dodania swoje"ALE" |
|
Powrót do góry |
|
|
paweł dykowski
Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 139 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob Mar 07, 2009 12:08 pm Temat postu: malo wystaw - ciąg dalszy |
|
|
Widzę ze moja prowokacja podziałała, ale to dobrze.
Zatem do dzieła. Dziewczyny, Basiu, Olu, Renato - każda z was ma po trochę racji,nie mniej jednak moim zdaniem wygląda to tak.
Każda wystawa musi być zaakceptowana przez Zarząd Główny który wprowadzają taką imprezę w kalendarz. Tylko że Z.K. nie za wiele korzysta z takiej imprezy, zatem co?
Musimy i RÓBMY NADAL JAK NAJWIĘCEJ takich imprez bo robimy je przede wszystkim dla siebie samych.
Ola ma rację pisząc że trudno zdobyć środki, a potem i tak tylko inni krytykują. Ale jest tez druga strona tego samego tematu i chodzi mi tu o właśnie twój Olu oddział -Wrocław. Zobacz były już dwie owczarkarskie wystawy w Sopocie ( i więcej już nie będzie ) i ilu z Wrocławia na Nie przyjechało? Była Aneta i Zdzichu Boratyn, byli ich koledzy z Wałbrzycha i tyle... Sami domagacie się wizyt u siebie jednak mimo że tylu Was jest na Dolnym Śląsku tylko 4 osoby przyjechały.
Nie będzie zatem imprez bez kolejnego spełnionego warunku - frekwencji !!!
Nie tylko Wrocław robi wystawy. I co? Teraz nie będzie już III KWON w Sopocie bo jednym z czynników które wpłynęły na zdjęcie tej imprezy z kalendarza wystaw jest nasza wspólna wina !!! Było może z 70 zgłoszeń gdzie w innych miastach ponad 200.
Jedyne co mogliśmy zrobić to poprzeć sens tej imprezy poprzez frekwencję i co ???
Pokazaliśmy że nie warto latem przyjechać nad morze............
Przecież inne miasta też kiedyś organizowały pierwszy raz wystawy, prawda ???
Niszczymy sami siebie i własne podwórko - owczarkowe podwórko !!!
Staram się jeździć na każda wystawę, i do Wrocławia, Poznania, Świerklańca, Więcborka, a nawet Rzeszowa czy Jarosławia...........
I nie toczę z nikim wojen, nie komentuje tylko wspieram swoją obecnością i dobrym słowem.
Basia ma rację pisząc że można by jeszcze i Frisby, Agility, PT i jeszcze wiele innych.........
Pewnie że by można było, tylko z kim ??? |
|
Powrót do góry |
|
|
Basia i V
Dołączył: 07 Sty 2008 Posty: 367 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Sob Mar 07, 2009 1:06 pm Temat postu: Re: malo wystaw - ciąg dalszy |
|
|
paweł dykowski napisał: |
Ola ma rację pisząc że trudno zdobyć środki, a potem i tak tylko inni krytykują. Ale jest tez druga strona tego samego tematu i chodzi mi tu o właśnie twój Olu oddział -Wrocław. Zobacz były już dwie owczarkarskie wystawy w Sopocie ( i więcej już nie będzie ) i ilu z Wrocławia na Nie przyjechało? Była Aneta i Zdzichu Boratyn, byli ich koledzy z Wałbrzycha i tyle... Sami domagacie się wizyt u siebie jednak mimo że tylu Was jest na Dolnym Śląsku tylko 4 osoby przyjechały.
Nie będzie zatem imprez bez kolejnego spełnionego warunku - frekwencji !!!
|
Tak jak pisałam wcześniej - na południu Polski jest dużo więcej wystaw, niż na pólnocy. Komunikacyjnie dojazd na wybrzeże jest tragiczny. Może to jest powód, że ludzie z południa wolą jeździć na wystawy na kierunku wschód-zachód, niż pólnoc-południe? Sama kiedyś pojechałam na sopocką wystawę i było to naprawdę przekleństwo. Wiele godzin stania w korkach. Dlatego nieprędko dam się namówić na kolejny wypad na wybrzeże. Chyba, że pojadę pociągiem. Ale to też jest kłopotliwe, jeśli jedzie się z dużym psem, albo co gorsza - z wieloma psami.
paweł dykowski napisał: |
Nie tylko Wrocław robi wystawy. I co? Teraz nie będzie już III KWON w Sopocie bo jednym z czynników które wpłynęły na zdjęcie tej imprezy z kalendarza wystaw jest nasza wspólna wina !!! Było może z 70 zgłoszeń gdzie w innych miastach ponad 200.
Staram się jeździć na każda wystawę, i do Wrocławia, Poznania, Świerklańca, Więcborka, a nawet Rzeszowa czy Jarosławia...........
I nie toczę z nikim wojen, nie komentuje tylko wspieram swoją obecnością i dobrym słowem.
Basia ma rację pisząc że można by jeszcze i Frisby, Agility, PT i jeszcze wiele innych.........
Pewnie że by można było, tylko z kim ??? |
Każda wystawa to określony koszt. Może dlatego ludzie wolą wystawiać się na wystawach najbliższych miejsca zamieszkania. Tak jest poprostu taniej.
Choć co do zasady ideę większej ilości wystaw i innych ON-kowych imprez popieram, to trochę też staram się zrozumieć mniej zamożnych wytawców. _________________ Barbara Pawlik |
|
Powrót do góry |
|
|
Grandziocha
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 885 Skąd: Łódż
|
Wysłany: Sob Mar 07, 2009 4:33 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dlatego postuluję, aby obok przykładania dużej wagi do ilości i jakości wystaw, pamiętać także o sportowej stronie hodowli. Na początek może skromnie. Co by było, gdyby na każdej Onkowej wystawie były też egzaminy PT (tzw ringi posłuszeństwa)?. To wprawdzie jeszcze nie zawody, ale w takich warunkach zdany egzamin jest o wiele trudniejszy, niż te zdawane w ukryciu za wysokim płotem, kiedy nic nie widac, a każdy boi sie głębiej odetchnąć, bo to rozproszy psa. |
Zgadzam sie z tą wypowiedzią. _________________ www.zhetmanskiejsfory.strefa.pl
zhetmanskiejsfory@gmail.com |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|