Forum www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl Strona Główna www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl
Forum ON
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dysplazja a prawo zwrotu szczeniaka do hodowcy...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl Strona Główna -> Hodowla
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grandziocha



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 885
Skąd: Łódż

PostWysłany: Sob Lut 13, 2010 6:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja odpowiem tak
Co innego niemieckie przepisy ,co innego amerykańskie gwarancje a co innego polscy hodowcy.
Ja jako hodowca sprzedając szczeniaka ,wiem ,że w dniu sprzedaży szczeniak powinien być zdrowy, odrobaczony,zaszczepiony,zatatuowany.
Nigdy potencjalnemu nabywcy nie gwarantuje na 100%,że szczeniak którego wybiera to na pewno będzie champion, wolny od dysplazji i do końca życia będzie zdrów jak przysłowiowa ryba a żyć będzie 15lat a jak coś się w przyszłości przydarzy to go wymienię. Piszę tu szczeniakach bez widocznych wad; jak długi włos ,braki w jądrach,zły zgryz i braki ząbków mlecznych,...?Zapewniam o jednym na 100% ,że potencjalny nabywca wybiera szczeniaka z udokumentowanym pochodzeniem.
W takiej sytuacji musiałabym mieć psiarnię a nie hodowlę by wymieniać psy jak meble.Jednak zawsze udzielam pierwsze podstawowe wskazówki i zachęcam do utrzymania z hodowcą kontaktu przynajmniej przez pierwszy rok życia psa.
Reszta zależy już od nabywcy a uczciwość polskich hodowców to zupełnie inny temat.
_________________
www.zhetmanskiejsfory.strefa.pl
zhetmanskiejsfory@gmail.com
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
brawos



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 893
Skąd: Grodzisk Mazowiecki

PostWysłany: Sob Lut 13, 2010 6:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pat napisał:
brawos napisał:
..... W moim dorobku hodowlanym mialam jedna ciezka dysplazje bioder i szczenie mialo robiona operacje i jedna dysplazje lokcia u innego psa. ....... Wink


No Justytna, to Ci moge tylko gratulować, ze miałaś tylko jedna dysplazje Laughing w twoim dorobku hodowlanym. Razz


Patrycja dlaczego czytasz tylko to co jest Ci wygodne. Moze by tak przeczytac wszystko zanim zajmie sie glos. Przeciez ja napisalam co mialam na mysli mowiac, ze mialam dwa przypadki dysplazji. Najpierw przeczytaj a potem trzymaj sztame ze swoimi.....bo inaczej sama zle wypadasz...
_________________
www.brawosbis.pl Wink
"... Bo pies to nie tylko pies, jak wiesz.
Pies to jest wszystko to, co chcesz..."
Ludwik Jerzy Kern
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
brawos



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 893
Skąd: Grodzisk Mazowiecki

PostWysłany: Sob Lut 13, 2010 7:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Demarko napisał:
cyt.:
Podobno jest ustawowe prawo w SV, ze gdy pies zakupiony ma udokumentowana dysplazje przodu lub tylu hodowca ma obowiazek wymienic go lub w przypadku braku zwrocic pieniadze.

kto to napisał ? gdzie tu jest mowa o " ameryce" ?


H A L I N A !!!!! r a t u n k u u u u u u.....


Oman napisał:
Odświeżając temat - znalazłam w necie taką gwarancję na: zdrowie, temperament i stawy
http://www.fleischerheim.com/Written_Guarantee.htm
Jak widać hodowla z USA, a jednocześnie takie oto ceny w tejże hodowli obowiązują:
http://www.fleischerheim.com/GermanShepherdPuppyForSale.htm

A tu kolejna hodowla (ceny jeszcze wyższe - za tzw. pet'a od 2000$)

http://www.kolendakennels.com/puppies.php

Jak widać chyba standardem w USA jest opcja: wykryta dysplazja=zwrot psa do hodowcy (oczywiście na koszt właściciela) i przekazanie za darmo szczeniaka z porównywalnego miotu. Nie ma opcji zwrotu pieniędzy za psa.

Agnieszka (wredna żona Pawła Twisted Evil )



Tez proponuje czytac od poczatku a nie wolac Halinke na pomoc.....
_________________
www.brawosbis.pl Wink
"... Bo pies to nie tylko pies, jak wiesz.
Pies to jest wszystko to, co chcesz..."
Ludwik Jerzy Kern
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Demarko



Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 286
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Lut 13, 2010 9:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jak widać początek jest pojęciem względnym...
_________________
Marek Dmochowski
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Olo



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 44
Skąd: Złocieniec

PostWysłany: Pon Lut 15, 2010 2:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pat pisze:
Cytat:
Co dużo gorzej jest, to fakt (jak już napisane), ze pies ma polskie "A", potem właściciel/hodowca jedzie do Niemiec i tam sie ukaże ze to wcale nie "A" tylko dysplazja


Interesuje mnie, jak to jest możliwe (np. niekompetentny vet itd.)?

I czy to jest reguła?
_________________
Rafał
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
brawos



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 893
Skąd: Grodzisk Mazowiecki

PostWysłany: Pon Lut 15, 2010 2:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja znam przypadek, ze suka ma niemieckie noch zugelassen a w Polsce Siembieda dal jej A
_________________
www.brawosbis.pl Wink
"... Bo pies to nie tylko pies, jak wiesz.
Pies to jest wszystko to, co chcesz..."
Ludwik Jerzy Kern
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Grandziocha



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 885
Skąd: Łódż

PostWysłany: Pon Lut 15, 2010 2:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak to jest możliwe!?,.... a no! jest możliwe!. Składa się na to wiele czynników
takich jak uczciwość hodowcy,wiedza,fachowość,uczciwość,rzetelność i umiejętność lek wet.
Co za tym idzie.
1. np.Hodowca jedzie prześwietlić w kierunku dysplazji do wyznaczonej lecznicy,tam lek robi rtg a następnie rozmawia z właścicielem i mówi ,że podejrzewa u psa dysplazję tu albo tu.Co robi nieuczciwy właściciel lub hodowca.Nie pozwala wstemplować w rodowód wyniku.Pytanie kto tu jest nie uczciwy? Jeden i drugi czyli lek.wet. i wł. lub hodowca.Lekarz,.. bo nie wstemplował wyniku lub faktu ,że pies już był prześwietlany nawet bez podania wyniku i wł.,hodowca bo nie pozwolił na to.
2.np. Przychodzi ktoś prześwietlić psa a lekarz wet nie sprawdza nr tatuażu z ucha i nie porównuje z rodowodem tylko odczytuje nr tat z rodowodu nie sprawdzając czy ten rodowód jest od tego psa.
3.Hodowca ,po stwierdzeniu przez lek wet,że pies ma dysplazję jedzie do innej lecznicy i prześwietla innego psa na rodowód psa u którego już gdzieś stwierdzono dysplazję a w rodowodzie nie śladu,że pies już był prześwietlany.

Fachowość lek wet.
Nie wszyscy lek wet są specjalistami w dziedzinie dysplazji .Nie potrafią psa właściwie ułożyć do prześwietlenia.Nie potrafią właściwie odczytać zdjęcia.Już taki fakt opisałam tu na forum.
To tylko kilka możliwości a na pewno jest ich więcej.
Na wystawach sędziowie również nie sprawdzają wyników dysplazji wstemplowanych w rodowód.
Wiem ,że w Polsce prześwietlenie rtg w kierunku dysplazji np bioder ogranicza się tylko do stawów biodrowych.
Jak naprawdę to wygląda w Niemczech to nie wiem ale Ci ,którzy tam robią rtg twierdzą,że w Niemczech prześwietla się całe kończyny czyli poza stawami biodrowymi ,stawy kolanowe i skokowe + całe kości
Proszę potwierdzić czy to prawda.
_________________
www.zhetmanskiejsfory.strefa.pl
zhetmanskiejsfory@gmail.com
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
K8



Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 221
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Lut 15, 2010 3:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niewspółmierne są wyniki prześwietleń w Polsce i w Niemczech. W Niemczech są dużo bardziej restrykcyjne. Często wynik zależy też od jakości wykonanego zdjęcia i kontrastu. Kiedy w Niemczech pokazałam lekarzowi zdjęcia z Polski, zaśmiał się i skwitował, że na ich podstawie nie umiałby określić nic, a już tymbardziej dysplazji. A polski lekarz uprawniony na jego podstawie robi wpis w rodowodzie.
Wynik noch zugellasen w Niemczech to wynik, który uprawnia do hodowli. Zdjęcie RTG bioder psa/suki z takim wynikiem w Polsce jest odczytywane jako A i nie ma w tym żadnej nieuczciwiości lekarza tylko po prostu inne są kryteria oceny. Ja osobiście wolę mieć niemieckie Noch zugellasen, niż polskie "A".
_________________
Katarzyna Leszczyńska
www.hexenland.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Demarko



Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 286
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Lut 15, 2010 10:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jest jeszcze prostszy sposób :
wyrabia się pieczątkę i stempluje swoje rodowody jest tylko problem że brak jest potwierdzenia tego RTG w dokumentach uprawnionej kliniki , niestety nikt tego nie kontroluje z ramienia Z.K.
czy znam takie przypadki ? tak ! przypadek! prześwietlane w tym samym okresie psy/suki miały różne kolory pieczątek !
pytanie kto ?
daleko się nie rozglądajcie......a niektórym forumowiczom powinno się przypomnieć słowa "milczenie jest złotem"
_________________
Marek Dmochowski
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
brawos



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 893
Skąd: Grodzisk Mazowiecki

PostWysłany: Wto Lut 16, 2010 9:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Demarko sie filmow science fiction naogladal Laughing Jak przeswietlalam moje importy w Olsztynie a nie mialam jeszcze nr rejestracyjnych w rodowodach to dr Nowicki bardzo mnie prosil abym telefonicznie podala te nr poniewaz on potrzebuja do przedstawienia tego do zwiazku. Wyglada na to, ze wyniki ida tylko dalej nikt tego nie kontroluje. Sprawa podrobienia pieczatek to juz wogle jakis horror Cool . To akurat najlatwiej sprawdzic. Kazdy przeswietlany pies posiada nr ewidencyjny, ktory jest wpisywany do grubej ksiegi u wetow. Ten nr ma wszystkie dane z rodowodu. Jesli ktos podrabia pieczatke i nr, to nie jest to zgodne z tym co posiada lekarz Idea A po za tym podrobienie pieczatki i podpisu to juz przeciez kryminal. A jesli Demarko zna takie przypadki to na Boga moze bys posadzony o zatajanie informacji, mataczenia w sprawie, ukrywania winnych, wspoludzial itp. itd. itp. Shocked Shocked Shocked
_________________
www.brawosbis.pl Wink
"... Bo pies to nie tylko pies, jak wiesz.
Pies to jest wszystko to, co chcesz..."
Ludwik Jerzy Kern
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Pat



Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 423
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sro Lut 17, 2010 7:54 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

brawos napisał:
Demarko sie filmow science fiction naogladal Laughing Jak przeswietlalam moje importy w Olsztynie a nie mialam jeszcze nr rejestracyjnych w rodowodach to dr Nowicki bardzo mnie prosil abym telefonicznie podala te nr poniewaz on potrzebuja do przedstawienia tego do zwiazku. Wyglada na to, ze wyniki ida tylko dalej nikt tego nie kontroluje. Sprawa podrobienia pieczatek to juz wogle jakis horror Cool . To akurat najlatwiej sprawdzic. Kazdy przeswietlany pies posiada nr ewidencyjny, ktory jest wpisywany do grubej ksiegi u wetow. Ten nr ma wszystkie dane z rodowodu. Jesli ktos podrabia pieczatke i nr, to nie jest to zgodne z tym co posiada lekarz Idea A po za tym podrobienie pieczatki i podpisu to juz przeciez kryminal. A jesli Demarko zna takie przypadki to na Boga moze bys posadzony o zatajanie informacji, mataczenia w sprawie, ukrywania winnych, wspoludzial itp. itd. itp. Shocked Shocked Shocked


Ale Justyna, wiadomo ze są w Polsce niektóre osoby dla których się tylko i wyłącznie kasa liczy a nie pies . I takie osoby będą w każdy sposób kombinować, aby zarobić kasę (raczej sprzedać szczeniaki) I Marek nic złego nie napisał, tylko to co jest tzn "otwarta tajemnica". A wiec nie wiem dla czego takie twoje oburzenie. Wink
_________________
Patricia Einfalt
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Pat



Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 423
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sro Lut 17, 2010 7:57 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

K8 napisał:
Niewspółmierne są wyniki prześwietleń w Polsce i w Niemczech. W Niemczech są dużo bardziej restrykcyjne. Często wynik zależy też od jakości wykonanego zdjęcia i kontrastu. Kiedy w Niemczech pokazałam lekarzowi zdjęcia z Polski, zaśmiał się i skwitował, że na ich podstawie nie umiałby określić nic, a już tymbardziej dysplazji. A polski lekarz uprawniony na jego podstawie robi wpis w rodowodzie.
Wynik noch zugellasen w Niemczech to wynik, który uprawnia do hodowli. Zdjęcie RTG bioder psa/suki z takim wynikiem w Polsce jest odczytywane jako A i nie ma w tym żadnej nieuczciwiości lekarza tylko po prostu inne są kryteria oceny. Ja osobiście wolę mieć niemieckie Noch zugellasen, niż polskie "A".


Super napisane. Kasia, tu po prostu wszystko krotko i na temat napisała. A szczególnie to zdanie: Ja osobiście wolę mieć niemieckie Noch zugelassen, niż polskie "A"


_________________
Patricia Einfalt
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Grandziocha



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 885
Skąd: Łódż

PostWysłany: Sro Lut 17, 2010 8:42 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak na zakończenie tego tematu napiszę. Z dysplazją w Polsce walczymy od 1980 tych lat. Dysplazja u ON w porównaniu z innymi rasami psów,przy tak olbrzymiej populacji,to naprawdę przysłowiowy "pikuś". Lekarze wet spotykają się często z dysplazją u ON,...ale których !? tych wyeliminowanych z hodowli lub tych bez rodowodu. Hodowcy ON dobrze wiedzą, że tak pies, jak i suka dopuszczane są do hodowli tylko z dysplazją "A" i "B". Wśród owczarkarzy trafiają się oszuści,krętacze co dla pieniędzy zrobią wszystko. Nawet we własnej hodowli nasrają i nie zastanawiając się jak bardzo szkodzą rasie,......i to jest bardzo przykre.
_________________
www.zhetmanskiejsfory.strefa.pl
zhetmanskiejsfory@gmail.com
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
brawos



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 893
Skąd: Grodzisk Mazowiecki

PostWysłany: Sro Lut 17, 2010 1:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pat napisał:


Ale Justyna, wiadomo ze są w Polsce niektóre osoby dla których się tylko i wyłącznie kasa liczy a nie pies . I takie osoby będą w każdy sposób kombinować, aby zarobić kasę (raczej sprzedać szczeniaki) I Marek nic złego nie napisał, tylko to co jest tzn "otwarta tajemnica". A wiec nie wiem dla czego takie twoje oburzenie. Wink


Patrycja jakie oburzenie.... przeciez ja sie z tego smieje Very Happy zeby nie powiedziec nabijam Laughing Laughing Laughing
_________________
www.brawosbis.pl Wink
"... Bo pies to nie tylko pies, jak wiesz.
Pies to jest wszystko to, co chcesz..."
Ludwik Jerzy Kern
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Demarko



Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 286
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Lut 17, 2010 5:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

myślę że teraz wszyscy się śmieją.....
_________________
Marek Dmochowski
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl Strona Główna -> Hodowla Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group