Forum www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl Strona Główna www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl
Forum ON
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Regulamin SV w Polsce - posty z wątku Wystawa Kielce
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl Strona Główna -> Hodowla
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wolf Jar
Gość





PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 9:29 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja do Pawła - powiedz Paweł dlaczego Ty ze znajomością języka niemieckiego nie zachęcasz hodowców polskich do wyjazdu na jakąś fajną (przez Ciebie wychwyconą ) wystawę w Niemczech. Wystawa typu Kielce jest bez sensu ( a też kosztuje )- na takie wystawy zazwyczaj jadą osoby, których ambicje hodowlane to dobrze sprzedać szczeniaki po rodzicach, które właśnie na tego typu wystawach są w stanie zaistnieć. Przecież sędzina w Kielcach "otworzy" worek z CWC CAC itp. Ja jestem zwolennikiem wystaw na których można się w miłej atmosferze pobawić ale i zobaczyć czym dysponuje i otrzymać rzetelną ocenę eksterieru i poznać walory hodowlane - w Kielcach może być tylko to pierwsze - atmosferka. Dla owczarkarzy wszelkie międzynarodówki i krajówki typu Kielce to napychanie kasy związkowi, który i tak nic nie zrobi żeby dokonać postępu hodowlanego ON, a daje możliwości przyznawania tytułów producentom, którzy zalewają rynek szczeniakami po "wybitnych" rodzicach, a ta wybitność ma zalążek tylko w wyżej omawianych typach wystaw.
Powrót do góry
brawos



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 893
Skąd: Grodzisk Mazowiecki

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 9:53 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ale on pomylil Kielce z Nowa Ruda. Zobacz watek Nowa Ruda...
_________________
www.brawosbis.pl Wink
"... Bo pies to nie tylko pies, jak wiesz.
Pies to jest wszystko to, co chcesz..."
Ludwik Jerzy Kern
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
paweł dykowski



Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 139
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 10:16 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cześć Marek,
śpiesząc z odpowiedzią wyjaśniam. Do Kielc jadę dlatego że obiecałem synowi, a dwa mam pięknego psa na spółkę z Andrzejem Holikiem i obiecaliśmy go pokazać ludziom którzy są zainteresowani kryciem. Ot co.
Jeśli chodzi o Panią Łakomik - Kaszubę - to rzeczywiście nie jest to może mój typ, ale wiesz co? Pojadę , wystawię i dopiero ją będę oceniał. Może prócz worka z CWC będzie miała worek z prezentami mikołajkowymi???? Hi hi

A teraz o wystawach niemieckich i Twoją ogólnie rzecz biorąc fascynację wszystkim co niemieckie...

Marek ja mam nieco odmienne zdanie zwłaszcza dlatego że nie będę niemcom właził w tyłek. Mam dość sytuacji gdzie ciągle ktoś nam narzuca swoją wolę za nasze pieniądze, a my jak tępe osły się na to godzimy.
Widzisz, mieszkałem w Niemczech wiele lat, znam język wiele osób, hodowców, i sędziów i właśnie te osoby odsłoniły mi kulisy wielkich przekrętów i oszustw którymi wiele osób w tym i Ty tak się fascynujesz.Właśnie dzięki mojej biegłej znajomości języka konwersacja między mną a nimi jest nieco inna niż tylko ja ja gut gut.

Staram się być na tyle kompromisowy aby zafunkcjonować w ringu ponieważ właśnie taka sytuacja narzucona nam przez Niemców tego wymaga, jednak nie znaczy to że się na to godzę.

Gdyby tak nie było nie było by takich sytuacji jak np:
- gdyby ta suka miała korung to by była dzisiaj pierwsza a tak jest piąta czy dziesiąta. ( tak było np z Giną Jurka Falisza )

a co to ma do cholery do rzeczy?????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


a ten cały korung który zmuszony jestem robić to niby co to jest??? atest jakiś czy certyfikat na super psa???!!!
To jeden wielki bajer żeby mieć za co kasę od nas brać i mieć z tego pensję co miesiąc i głowę spokojną. a u nas to co jest inaczej?!!!

Nie mogę już patrzeć na ZKwP i niektóre gęby które kpią z nas w żywe oczy mając nas często za durniów! Taka jest prawda Marku.

Obecnie zastanawiam się nad rezygnacją z członkostwa w SV ponieważ zachowanie tej organizacji jest SKANDALICZNE. Często tez za naszym przyzwoleniem.
Weźmy chociaż prześwietlenia: mam dość jeżdżenia do Niemiec na zdjęcia płacenia kupy kasy i czekania na odpowiedź od jakiegoś DUPKA który mi napisze że suka leżała asymetrycznie i proszę znowu jechać do Niemiec płacić i prześwietlać jeszcze raz. A może przyszedł na kacu do pracy i nie miał ochoty na rzetelne obejrzenia zdjęcia?! Dla niego to jest jeden gest i słowo, dla mnie cały dzień spędzony w aucie i ogromne koszty....

Poza tym te ciągłe spory na temat RTG. A co to polscy lekarze to jacyś durnie są czy co???
To tylko Niemcy wiedzą lepiej??? Fakt że O.N. to niemiecka rasa nie znaczy wcale że zawsze,wszędzie i na każdy temat wiedzą lepiej!

Przecież nie raz widzieliśmy się na wystawach w Niemczech, pamiętasz? w Rochlitz i chyba Beeskow......

Tylko czy te wystawy są rzeczywiście takie super???

Co mam zachwalać skoro 75 % hodowców nie pojedzie bo kasa bo język , bo daleko...Po co? Czy nie widzisz że tu jest jedna wielka kilka , każdy z każdym się tylko kłóci i obrzuca błotem???

Ile twoich wypowiedzi skwitowanych zostało w głupi sposób? Bo młody hodowca, bo sam jeszcze niczego nie wychował, bo to bo tamto...

Myślisz że warto podejmować wielkie dyskusje na tematy ogólne skoro na poziomie lokalnym skaczemy sobie do gardeł????
Przecież wiesz że zawsze możemy sobie porozmawiać, ale oprócz nas jest setka innych którym to nie będzie się podobało...
Zatem co robić? Bić głowa w ścianę?? nie , mieszkam tu w Polsce i widzę że sytuacja u nas jest nienormalna, zatem postaram się najpierw tu coś zrobić, ustawić jedną przysłowiową cegiełkę do tego aby było lepiej, a dopiero będę reklamował niemieckie wystawy.

Może to niespójne co piszę, ale tak właśnie sądzę. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to że moja Coca to naprawdę piękna suka i zamierzam przyszły sezon powojować trochę w Niemczech, a wtedy jak się spotkamy zwrócę Ci uwagę na kilka szczegółów i może wtedy otworzysz oczy na kilka spraw, na które teraz chyba jeszcze nie zdołałeś....
Pozdrawiam,Paweł
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Wolf Jar
Gość





PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 11:04 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Paweł ja mam w dupie jaka jest sytuacja w SV ja tylko patrze na ich wyniki hodowlane bo to jest dla mnie wykładnia na kim się wzorować - bo każdy hodowca na czymś musi - coś musi być wykładnią do tego na czym i co się hoduje. Po drugie jak Masz z Andrzejem reproduktora, który ma kryć to właśnie należy zacząć od Niemiec bo potencjalni Wasi klienci będą mieli porównanie czym kryją, a czym by mogli - i tu nie ma mojej złośliwości tylko takie są założenia dobrej Kynologii. Mówisz, że jestem zafascynowany Niemcami, może i na pewno nie narodem ale ich materiałem hodowlanym i tym co pokazują na swych wystawach, które są wg mnie pod względem samej rasy OK. Coś mogę powiedzieć bo od 3 lat dość sporo ich zaliczyłem. Porównując te wystawy do naszych międzynarodówek i krajówek (z innymi rasami) gdzie psy są zaliczane do championów to w sumie zadaje sobie pytanie gdzie ja jestem Sad W następnym poście wytłumaczę ci o co mi chodzi dokładnie z przykładami Very Happy
Powrót do góry
Wolf Jar
Gość





PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 11:06 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Już tłumacze. Gdybym bym prezesem Klubu to pierwsze co był zrobił to wprowadziłbym takie przepisy, które zlikwidują „producentów” nie pojechałbym komuś na podwórek i powiedział zamykam Pana hodowlę i już – powstałe przepisy same by to zrobiły przykład: Prezes firmy rozpisuje ofertę o pracę i pisze – zatrudnię dyrektora działu X – zjawi się 100 osób z czego 60 procent po zawodówce i bez fachowego przygotowania, jeżeli by prezes napisał - zatrudnię dyrektora działu X z wyższym wykształceniem i b.dobrą znajomością j. angielskiego – zjawi się 5 osób, a reszta 95 osób nie będzie miała pretensji do prezesa tylko do samego siebie. Podobnie powinno być z zasadami hodowli rasy czyli przepisy SV.
Rzeczywistość jest taka np. Kenzo chce sprzedać szczeniaki i sprzedaje też producent – 80% kupujących to zwykli ludzie którzy chcą kupić owczarka bez wiedzy o rasie i co się dzieje – Kenzo mówi o matce i o ojcu VA klient na niego patrzy ze zdziwieniem, następnie klient idzie do producenta, który wykłada mu na stół setki dyplomów, czempionatów, pierwszych lokat itd. Co zrobi klient kupi gdzie? Międzynarodówki i krajówki po 2 psy w klasie i lawiną CWC do tego się przyczyniają. Tak po prostu jest. Wystarczy wprowadzić zasady SV i osoby z „fakultetem” do sędziowania ON nie będą miały czego sędziować.
Powrót do góry
paweł dykowski



Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 139
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 11:32 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Marek zgadza się, tylko że nie wszystko złoto co się świeci. Uwierz mi że w Niemczech jest tyle burków z najróżniejszymi wadami że aż strach...
Popatrz dam Ci przykład:

na klubowej w ciechanowie po raz pierwszy wystawiałem moja suczkę, również po mojej Avii. I co? w stawce ponad dwudziestu kilku suk byłem piąty,a zobacz na wyniki...Ile tam było super niemieckich psów???? I to po jakich rodzicach....ho ho....

I co? jakoś polski sędzia nie docenił tych psiaków tylko to co rzeczywiście było jego zdaniem wartościowe. I cieszy mnie że i mój wkład hodowlany został doceniony.
Ale do czego zmierzam. Otóż zrozum w końcu że O.N. w Niemczech to też mega kasa i nie ma tu czego ukrywać,a niemcy bronią swojego rynku. I może chwała im za to ale nie zmienia to faktu że zamiast patrzeć obiektywnie na same psy a nie na ich pochodzenie czy inne tytuły oceniajmy to co tu i teraz stoi na ringu, rozumiesz???

Nie może byc sytuacji że ten wygrywa bo jest po takich czy innych rodzicach a ten nie bo sedzia pyta - ja odpowiadam a on na to ze nie zna tego czy takiego psa. To co, mój problem czy jego????

Przecież prędzej czy później w tym naszym rodowodzie jest pies przodek z niemieckim rodowodem, tylko że co??? To co jest pomiędzy to polski owczarek niemiecki czy jak?????

Niech sędzia z Niemiec solidnie sie przygotuje na naszą wystawę to może będzie wiedział który to np. Gambo Texa, Eiko Stan Lech czy Saxo z Kojca Holan.

Spójrz ilu hodowców polskich ma niemieckie przydomki tylko po to aby sędziowei mogli je lepiej skojarzyć... czy tak nie jest??? Tylko mi nie pisz że mój też jest niemiecki:wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Wolf Jar
Gość





PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 11:48 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie rozumiemy się chyba Pawle - mi chodzi o to, że jakiś pies dostaje CWC na na wystawie gdzie są 2 psy w klasie, a na każdej innej liczącej się wystawie czy w niemcze czy w polsce grzał by tyły. O taką jakość hodowlana mi chodzi - popatrz sobie na wiele stron internetowych różnych hodowli i powiedz jaką myśl hodowlaną ma właściciel gdzie 3 lata z rzędu wszystkie swe suki kryje właśnie swym tym samym championem.
Gdyby były przepisy SV to ten pies nigdy nie miał by prawa być reproduktorem z różnych powodów.
Powrót do góry
paweł dykowski



Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 139
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 12:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No tak, tu się z Tobą zgadzam, bo sam często obserwuje to na różnych wystawach. takie zwierzęta czasem wygrywają że szok!! Tak było np w tym roku w Koszalinie że ze zdziwienia gały przecieram. Jednak nadal nie rozumiem dlaczego negujesz takie wystawy jak Kielce???
Wiesz że mam na maxa ochotę jechać na wystawę??? Obojętnie gdzie by nie była mam ochotę tam pojechać i już. I mimo że mam sporo km do Kielc czy Nowej Rudy to pojadę tam i mam nadzieję że będe się tam dobrze bawił.
Może i ty dasz się namówić na wyjazd do Nowej Rudy?? Sędziuje Scheld z SV
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Wolf Jar
Gość





PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 12:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na swoim placu zorganizowałem wystawę pod kątem dobrej zabawy i nic mnie to nie kosztowało, a tłuc się do Rudy tylko po dobrą zabawę to za mało. Ale życzę udanej wyprawy.
Powrót do góry
Rafał Ch.



Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 291
Skąd: Tarnobrzeg

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 2:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Paweł absolutnie się z Tobą zgadzam. Promujmy polskie wystawy,wystawiajmy na nich swoje psy,a gdy już coś naprawdę fajnego uda nam się wychodować,można pojechać też do niemiec,nawet trzeba.Panie Marku,to prawda ,że z Pana wypowiedzi wynika tylko jedno niemieckie jest super,a polskie to samo dziadostwo. Otóż drogi panie,nie każdego stać na kupno dobrych zwierząt w niemczech i na nich rozwijać swoją hodowlę,wielu zaczynało od całkiem przeciętnych zwierząt,ale poprzez ciągłe polepszanie,zdobywanie wiedzy i doświadczeń ,dziś mogą pojechać na wystawę i z dumą podnieść czoło i powiedzieć .Mój pies,suka chodzi w ścisłej czołówce i jego rodzicami wcale nie są psy z niemiec z VA. A tych jest bardzo wielu. Ciągle Pan podkreśla w swoich wypowiedziach ED.HD,DNA ,koerong. I tu też się zgadzam z Pawłem,to tylko dodatkowa pieczątka w rodowodzie i wywalone ciężkie pieniądze,po to by móc wystawić psa w niemczech. Prosze mi powiedzieć co to jest ta użytkowość,bo nie bardzo rozumię. Czy to jest to I PO,albo inne wyszkolenie?.Co to ma wspólnego z użytkowością?. Moim skromnym zdaniem, NIC NIE MA. A dlatego, nic ponieważ 95% psów jest szkolonych tylko po to by dostać tę pieczątkę że owe wyszkolenie ma. Proszę mnie źle nie zrozumieć,absolutnie nie jestem za tym żeby nie szkolić psów,ale za tym żeby szkolenie miało jakiś sens i aby ten pies naprawdę mógł być psem użytkowym. Dlaczego do uprawnień hodowlanych nie mogły by się liczyć szkolenia które można by wykorzystać na codzień,ot chociażby pies tropiący,który byłby bardzo pomocny np . STORACIE,albo pies który świetnie sobie radzi na torze Agility,albo pies który mógłby być przewodnikiem osób niepełnosprawnych. Dla mnie to jest Pies użytkowy.Dlaczego pies który jeździ na zawody PT i osiąga naprawde niezłe wyniki i jest szkolony sostematycznie,ale nie ma akurat pasji do gryzienia,musi mieć I PO. Ile Osób jest w stanie samemu wyszkolić psa żeby zdał egzamin z I PO. Panie Marku,stwórzmy warunki,nauczmy ludzi jak szkolić i że szkolenie to nie tylko egzamin,pieczątka w rodowodzie. Stwórzmy warunki, pokażmy że warto ,niech będzie dużo imprez na których można popatrzeć na dobrze wyszkolone psy,na których samemu będzie można spróbować swoich sił nie obawiając się że ktoś,kto sam nic nie robi, przyjdzie zobaczy,skrytykuje ,wyśmieje i powie W NIEMCZECH ,TO JEST POZIOM,NIE TO CO TU. Pan, widzę zna się na rzeczy,tak mi się przynajmniej wydaje. Proszę wstąpić do władz które coś mogą i niech Pan zacznie coś robić. POza tym jeśli Pan chce wprowaczić jakieś drastyczne obostrzenia,to dopiero wtedy zacznie się masowe produkowanie psów bez papierów. A druga sprawa,wtedy na wystawe przyjedzie może 10 psów,ale to będą super wystawy,bo jak narazie ,to zdecydowana większość ,to są mali hodowcy lub tylko właściciele jednego psa. Prosze spowodować żeby psy nie posiadający niemieckiego wyszkolenia i prześwietleń nie mogły brać udziału w wystawach,przekona się Pan z kim pan będzie rywalizował,ile będzie psów w stawce i czy wtedy wystawa bedzie kosztowała 80 zł.Pozdrawiam
_________________
Rafał Cholewa
www.szlachetnakrew.com.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Rafał Ch.



Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 291
Skąd: Tarnobrzeg

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 2:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A jeśli chodzi o sędziów. W końcu jedziemy do sędziego czy na wystawę?.Co za różnica czy sędziuje ten ,czy tamten.Ma to być uczciwe i obiektywne sędziowanie. Ja jadę do Kielc,i jest mi bez różnicy kto sędziuje,w końcu nie jadę wygrywać ,tylko skonfrontować swojego psa z innymi, i dobrze się bawić.Kiedyś przeczytałem w jednym z serwisów poświęconym ON, na temat sędziny p.Anny Dominiak ,,ale Ty już byłaś i nie wracaj więcej,,. Ale dlaczego ma nie wracać?,dlatego że sędziowała bardzo podobnie jak sędzia niemiecki,a ten skolei,następnego dnia posędziował niemal identycznie,dlatego. A może dlatego,że właśnie nie było znajomości,układów.Ta Pani podchodząc do wystawiającego,miło i grzecznie powiedziała Dzień dobry,po sprawdzeniu żębów,tatuażu,u psów jąder ,powiedziała dziękuję. Bardzo miła i uważam że nieźle sędziująca jak na poszerzacza. Ilu mamy sędziów ON oprócz panów Dobrzańskiego i Czerniakowskiego ,którzy podchodząc do wystawiającego podają mu rękę,przez co okazują swój szacunek dla tej osoby,czy oni też są źli?. NIe tacy być powinni sędziowie,mili uśmiechnięci i grzeczni.
A tezaz mam pytanie,dlaczego jest to takie istotne dla wielu żeby dużo wcześnie znać obsady sędziowskie na wystawach?. Nie rozumię tego,bo dla mnie jest beż znaczenia,kto oceni mojego psa,byleby zrobł to uczciwie.
_________________
Rafał Cholewa
www.szlachetnakrew.com.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
paweł dykowski



Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 139
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 2:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Very Happy
Cześć Rafał! Cieszę się ogromnie że podzielasz moje zdanie. Już się bałem że narażę się na stos krytyki, ale jednak okazuje sie że są ludzie którzy myślą podobnie. Zwłaszcza w temacie pokazania swoich psów, wyhodowanych na tym co jest tu , u nas w Polandzie a nie w Deutschlandzie!!!

szanuję niemców za wiele aspektów życia, w tym i za psy, ale gdyby połowa z was wiedziała to co sie tam tak naprawde przy wódce mówi , to połowa z tych co tak szaleją za tymi niemieckimi psami by tam w życiu nie pojechała,choćby z szacunku do siebie i własnych ciężko zarobionych pieniędzy.

Szkoda że nasi sędziowie nie przywiązują wagi do sylwetki hodowcy,aby go wspomóc choćby słowem, podbudować jakoś itp. Za mało się mówi o tych co choćby z jednym psem, ale dużo robią,a wierzcie mi prócz nas czyta to forum jeszcze z 60 % hodowców którzy tylko śmieją się pod nosem!

I szczerze powiem będę szczęśliwszy jeśli na wystawach będę 2 czy 3 zamiast 1 ale z psem pochądzącym z mojej hodowli po moich rodzicach, wyszkolonych rzetelnie, a nie jak tu Rafał słusznie zauważył, tylko na papierku!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Basia i V



Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 367
Skąd: Krakow

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 3:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rafał Ch. napisał:

A tezaz mam pytanie,dlaczego jest to takie istotne dla wielu żeby dużo wcześnie znać obsady sędziowskie na wystawach?. Nie rozumię tego,bo dla mnie jest beż znaczenia,kto oceni mojego psa,byleby zrobł to uczciwie.


Np dlatego, zeby nie wystawiac sie trzeci raz u tego samego sedziego. Bo i tak liczy sie tylko 1 ocena, wiec dla tych, co poluja na championat, lub robia zwykla hodowlanke - to jest wazne.
Dla mnie rownie wazne jak uczciwe sedziowanie jest istotne, czy jest ono fachowe. Bo niestety poszerzacze nie zawsze wiedza, co widza i jak nalezy to oceniac.
_________________
Barbara Pawlik
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Rafał Ch.



Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 291
Skąd: Tarnobrzeg

PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 3:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy w takim razie wystawy są po to żeby zaliczyć minimum do hodowli i championatu?. Jeśli tak,to już teraz rozumię. Wydawało mi się że chodzi o coś więcej. Bo ja np. jeżdżę po to żeby mojego psa mogli oceniać nie tylko sędziowie,ale też koledzy hodowcy,ludzie którzy przychodzą zwiedzić wystawę. Wystawa to nie tylko ocena psa w ringu,to konfrontacja naszej wiedzy,doświadczenia praktycznego i nauka tego czego jeszcze nie znamy,nie wiemy. To być może następny krok maprzód,a ten krok nie zależy tylko od sędziego i jego oceny.To też obserwacja tego co się dzieje i wnioski na przyszłość
_________________
Rafał Cholewa
www.szlachetnakrew.com.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wolf Jar
Gość





PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 4:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Rafał Ch. już kilkakrotnie czytam Pana wypowiedzi na temat hodowli i powiem Panu, że ten niby papierek niemiecki z ED HD i DNA oraz szkolenie z korungiem jest podstawą kynologi - wiedza na temat stawów co za tym idzie ZW w hodowli i kynologi jest podstawą. To co Pan piszę to są bzdury, spotkałem się już z kilkoma hodowcami, którzy twierdzili, że hodują na Polski rynek, a to jest produkcja. Pana wielce własne polskie rodowody mają wiele znaków zapytania odnośnie jakości stawów nie wspomnę już o potwierdzeniu pochodzenia. Tacy jak Pan są przeszkodą aby w polsce hodować rasę ON tak jak się powinno. Na Pana stronie nie widzę jakie suki mają szkolenia, jakie wyniki stawów - dlaczego? Po wprowadzeniu zasad SV znikło by wiele hodowli z takim podejściem jak Pana, a szara strefa by się ograniczyła bo coraz więcej ludzi kupuje psy z rodowodem. Papierek niemiecki , a papierek polski niczym się nie różnią poza tym, że w polskim jest mnóstwo niewiadomych. Na wystawy polskie można jeździć i się powinno ale sprawdzenie "gdzie się jest" w danej rasie można tylko w niemczech. Każdy hodowca od jakiegoś materiału zaczął hodowlę bo musiał, ja skorzystałem z niemiec bo tak sobie założyłem, a gdyby mnie nie było na to stać to bym w ogóle nie brał się za coś czemu nie podołam. Skoro razem z Pawłem negujecie niemieckie Owczarki to chętnie z Wami się przejadę i popatrzymy sobie jak wyglądacie na tle rasy ON nie tle własnego podwórka.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl Strona Główna -> Hodowla Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group