|
www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl Forum ON
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
askad
Dołączył: 07 Gru 2007 Posty: 1764 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 1:31 pm Temat postu: Wystawianie na własnej wystawie, u swojego hodowcy etc. |
|
|
Pragnę zapoczątkować dyskusję na temat, który nasunął mi się podczas czytania wypowiedzi o sędziach SV w Polsce
Przedstawię poniżej swoje zdanie - jestem jednak bardzo ciekawa, jak inni podchodzą do tego tematu
Na początku kwestia wystawiania na własnej wystawie.
Pamiętam pierwsze wystawy przez nas organizowane. I pamiętam swoją rozmowę z prezesem naszego oddziału. On uważał, że powinnam zgłaszać na własną wystawę, bo po pierwsze - powiększam finanse wystawy swoją opłatą za zgłoszenie, a po drugie nie powinnam zakładać nieuczciwości sędziego - który przecież z założenia powinien być obiektywny
Kilka razy przychylałam się do jego zdania i zgłaszałam "do siebie" na wystawę. I na własnej skórze przekonałam się, że po pierwsze - bardzo przeszkadza to w obowiązkach organizatora (bo po prostu zajmuje czas). a po drugie - nie jest akceptowane przez innych wystawców
Dlatego też od pewnego czasu konsekwentnie nie wystawiam na "własnej" wystawie - i jest mi z tym bardzo dobrze
Druga kwestią, która chciałam poruszyć w tym wątku, jest wystawianie u własnego hodowcy
Jako sędzia nie chciałabym, abym została postawiona w sytuacji oceniania przez siebie wyhodowanych psów. Na pewno nie potrafiłabym o tym zapomnieć podczas oceny - i efekt byłby taki, że mogłyby być posędziowane ostrzej niż pozostałe
A jako wystawca Wydaje mi się, że jest dużo prawdy w powiedzeniu, że "przegranie u własnego hodowcy to wstyd, a wygranie to żadna chwała".
Jeden raz w życiu wystawiałam u własnego hodowcy i do teraz mam niesmak - pomimo pierwszej lokaty. Nie twierdzę, że sędzia posędziował stronniczo - bo wiem, że nie ma oporów, aby zwierzęta z własnej hodowli stawiać na dalekich lokatach. Ale pomimo tego wygrana nie sprawiła mi żadnej satysfakcji i na pewno już nigdy w życiu tego nie zrobię
Czekam z niecierpliwością na wypowiedzi innych - o ich własnych doświadczeniach w poruszanych przeze mnie tematach _________________ Asia Domańska |
|
Powrót do góry |
|
|
Pat
Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 423 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 2:18 pm Temat postu: Re: Wystawianie na własnej wystawie, u swojego hodowcy etc. |
|
|
Na pewno miał prezes waszego oddziału 1000% racji jak, mówił, że powiększasz finanse wystawy swoją opłatą za zgłoszenie.
Ale jednak, moje zdanie jest takie, aby jako organizator nie wystawiać własnych psów. To jest na zasadzie: Dużo ludzi – dużo gadania. Zawsze się ktoś znajdzie, kto cóż niemiłego powie.
Inna sprawa jest wystawianie u własnego hodowcy. Tu powiem tak. Jest to uzależnione, kto i jak i gdzie. Jak rodzinna XY, *która nic nie ma wspólnego z hodowlą) kupi Np. szczeniaka z Twojej hodowli i rok później jest wystawa, w Świerklańcu i ta rodzinka chcę się pochwalić jaki fajny piesek to jest, to jest ok., Ale gdy w przypadku znanych i doświadczonych hodowcy, oni tylko u sędziego, który jest zarówno hodowca tego zwierzaka wystawiają, jest to trochę nie fair? Wiadomo, że rzadko kiedy sędzia-hodowca sam przyzna, że jest to kreatura na ostatnią lokatę. Z drugiej strony, jest to nie do uniknięcia, aby ludzię jechali do niego, bo myślą że dośtaną obiektywną ocenę.
Ciuszki temat – ale mimo tego bardzo dobry _________________ Patricia Einfalt |
|
Powrót do góry |
|
|
Oman
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 326 Skąd: Poręba Żegoty
|
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 6:24 pm Temat postu: |
|
|
Jak najbardziej zgadzam się z Asią i dlatego nie mam zamiaru stawiać jej w takiej właśnie sytuacji i pokazywać naszą Vinetę na wystawie sędziowanej przez Asię - chociaż wierzę, że mimo ostrego potraktowania nie skończyłaby ostatnia .
To co mnie osobiście nie podoba się na wystawach, to sytuacja, w której jakaś osoba spędza większą część czasu na ringu (w różnym charakterze,a czasem zupełnie bez powodu), a w pewnym momencie przykleja sobie numerek, bierze psa i staje się wystawcą. Uważam, że jest to niesmaczne.
Agnieszka (wredna żona Pawła ) _________________ Agnieszka Moscoa Zeledon |
|
Powrót do góry |
|
|
Renata Horzela
Dołączył: 31 Sty 2008 Posty: 147 Skąd: Mikołów
|
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 9:38 pm Temat postu: |
|
|
Agnieszko, zgadzam się z Tobą w 100%. Niestety w wielu takich przypadkach byłam świadkiem stronniczości sędziego.
Co zaś tyczy się wystawiania swoich psów przez organizatorów wystaw, to od dłuższego czasu jestem trochę zniesmaczona praktykami niektórych organizatorów krajówek, którzy doprowadzają do sytuacji, gdzie impreza przez nich organizowana staje się ich prywatnym polem załatwiania interesów. _________________ Renata Horzela |
|
Powrót do góry |
|
|
admin Site Admin
Dołączył: 07 Gru 2007 Posty: 66
|
Wysłany: Pią Lis 21, 2008 12:41 pm Temat postu: |
|
|
Kolejne wypowiedzi dotyczyły raczej problemu związanego z obiektywizmem sędziów, a nie z tematem wątku - dlatego umieściłam je w osobnym wątku "Obiektywizm sędziów", również w dziale "Wystawy (Polska):
http://www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl/forum/viewtopic.php?t=300
A w niniejszym wątku proszę innych o wypowiedzi związane z problemem wystawiania u własnego hodowcy bądź tez wystawiania jako organizator |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|